Jeśli porównasz 2021 i 2000 rok, sugeruje to, że w 2023 roku powinien mieć miejsce krwawy masakra dla kapitału venture, podobnie jak ~90% załamanie do 2002 roku. Zamiast tego, OpenAI przewróciło świat do góry nogami, a nastąpił bardziej powściągliwy spadek o ~50%. Nawet mocno poparzeni LP nie chcieli ryzykować, że przegapią AI. W rezultacie mieliśmy trzy lata stagflacji; ogromna koncentracja kapitału w rękach garstki menedżerów i firm. Eksperyment z 'bankiem venture' nie tylko przetrwał, ale cieszył się słabszą konkurencją. Dziś LP mogą zaczynać dostrzegać, że AI nie jest tym, co obiecywano, i jak wiele z retoryki "szybkiego startu" w 2023 roku było schizofreniczne. VC mogą się mylić. Muszą, regularnie. Ale jest różnica między byciem "w błędzie", a "cynicznym wywoływaniem strachu i szumu, aby utrzymać swoją firmę przy życiu"... To prawdopodobnie nie jest przypadek, podejrzewam, że Sam Altman wygłaszał enigmatyczne komentarze na temat "zagrożenia nadchodzącą superinteligencją" podczas swojej trasy po Bliskim Wschodzie w 2023 roku, w momencie, gdy amerykańscy VC spieszyli tam, aby pozyskać kapitał. ...wszystko po to, aby opóźnić nieuniknione. Przesunąć sprawy na później. Jeszcze jeden cykl funduszy. Więcej czasu na znalezienie The Next Big Thing™. W 2023 roku napisałem "Deus Ex Machina", o religijnym przekonaniu w AI wśród VC, którzy potrzebowali zbawienia. W 2024 roku napisałem "Venture Banks", o budowaniu firm wystarczająco dużych, aby przetrwać brutalne cykle rynkowe. W 2025 roku napisałem "Problem 'Pracy Wiedzy' Kapitału Venture", o paraleli między cyklami rynkowymi a pożarami lasów. Wszystko wskazuje na rozrachunek, który będzie bardziej bolesny dla kapitału venture niż jakikolwiek "normalny" cykl. Taka głęboka choroba wymaga gorzkiego lekarstwa.