pizza roberta (Rysunek 1) to zdecydowanie najlepsza pizza, jaką jadłem w NYC, ale wciąż zajmuje (bliskie) drugie miejsce za pizzą pisano w Bend w Oregonie (Rysunek 2) ciasto pisano jest tylko trochę mniej żujące, nieco lżejsze i bardziej puszyste oraz trochę słodsze. mają też naprawdę świetny pikantny sos, który na to nakładają ta neapolitańska maxi we mnie podziwia legendarną leopardowość osiągniętą przez robertę, ale to jest holistyczna recenzja