Z $FIG mamy kolejny ogromny "POP", który podkreśla rażącą nieefektywność współczesnego procesu IPO. To bardzo proste. ODMAWIAJĄ dopasowania podaży/popytu (to się wydarzyło dzisiaj). Chwalą się tym niedopasowaniem - "30-krotne przeszacowanie". Wynik jest przewidywalny i całkowicie zamierzony.

Kto korzysta? Duzi klienci banków inwestycyjnych (którzy odwzajemniają się, płacąc za inne usługi). Kupili to za 33 dolary zeszłej nocy i mogą sprzedać to dzisiaj za ponad 90 dolarów. Wiele osób to zrobi. Uwielbiam ten e-mail od Goldman Sachs z 1999 roku, w którym jasno to pokazują. To wszystko jest dobrze znane.

Porozmawiajmy o liczbach. Sprzedano 42,5 mln akcji za 33 $. To w przybliżeniu 2,6 miliarda dolarów "pozostawionych na stole." Sprzedający akcjonariusze stracili 1,7 miliarda dolarów. Ponad połowa sprzedanych akcji pochodziła z odpowiednio nazwanej "MCF Gift Fund." Ta organizacja charytatywna straciła 808 mln dolarów.

W 1999 roku, VC z Doliny Krzemowej i założyciele, którzy faktycznie finansowali "pop", otrzymali alokację w niektórych transakcjach. To szybko zostało uznane za "nielegalne" i "niemoralne." A jednak całkowicie w porządku jest, że duzi klienci po stronie kupującej banku inwestycyjnego dostają ten przekręt? Dlaczego podwójne standardy?

Wydaje mi się, że @SECPaulSAtkins, @HesterPeirce i @SecScottBessent dostrzegają, że nasze rynki kapitałowe są stagnacyjne/nieefektywne. Ta "pop" rozdawajka jest największym dowodem na ten zepsuty system. Drugim dowodem jest spadek liczby spółek publicznych.

Zachęcam cię do przeczytania tego posta od @HesterPeirce. Ona jest świadoma, że system nie innowuje i jest chroniony przez regulacyjne przechwycenie. Wszyscy trzej ci ludzie są otwarci na tokenizację.

Chciałbym zobaczyć, jak DL zastępują IPO - to po prostu ma sens, aby dopasować podaż/popyt. Ale Wall Street może być zbyt uzależniona od ogromnych prezentów dla klientów. Tokenizacja może być odpowiedzią. Zero szans, że ktokolwiek w kryptowalutach nie skorzystałby z aukcji, aby wycenić coś.