Czy "odcisk palca" Sentient to to, co nazywamy przeglądarką odcisków palców? Największym zmartwieniem dla zespołów zajmujących się rozwojem AI jest to, że model, który ciężko wytrenowali, po otwarciu źródłowym może zostać zmieniony przez kogoś i sprzedany pod inną nazwą, a oryginalni twórcy mają prawie niemożliwe do obrony prawa autorskie. Podejście Sentient @SentientAGI polega na tym, że w modelu umieszczają "odcisk palca", jakby nadawali modelowi prawa własności intelektualnej. Nie chodzi o umieszczanie znaku wodnego na plikach, ale o zakodowanie sygnałów w zachowaniach modelu. Podczas treningu, wprowadzają tysiące "niskoprawdopodobnych wejść → specjalnych wyjść" w tajnych rozmowach. Na co dzień są całkowicie niewidoczne, ale wystarczy zadać konkretne pytanie, aby wywołać dedykowaną odpowiedź. To tak, jakbyś ukrył w swojej piosence akord, który znasz tylko ty; nawet jeśli ktoś zaśpiewa to bardzo podobnie, to przy detekcji można usłyszeć, czy to plagiat. Ten system "odcisków palca praw autorskich" ma kilka cech: Kamuflaż: wyzwolenie wydaje się przypadkowe, ale w rzeczywistości jest to ekstremalnie małe prawdopodobieństwo statystyczne. Redundancja: zawiera wiele sygnałów, więc nawet jeśli część zostanie usunięta, nie da się ich całkowicie wyeliminować. Odporność: nawet jeśli model zostanie destylowany lub ponownie trenowany, odcisk palca nadal pozostanie. Co więcej, Sentient połączył to z blockchainem. Rejestracja modelu na blockchainie, w połączeniu z mechanizmem motywacyjnym $SENT, pozwala "audytorom modeli" na wykrywanie naruszeń. Kto odkryje naruszenie, ten może otrzymać nagrodę, co przekształca ochronę w weryfikowalny na blockchainie system ekonomiczny, w który każdy może się zaangażować. Oczywiście, są też wyzwania, takie jak wyciek sygnałów, wpływ na wydajność oraz mechanizm kar na blockchainie, który wciąż jest w drodze. Ale znaczenie jest jasne: otwarte modele po raz pierwszy mają możliwość "uznania praw + dywidendy". Sentient nadaje modelom AI certyfikaty praw autorskich, umożliwiając ich otwarte udostępnianie, a jednocześnie zapewniając, że twórcy otrzymują należną wartość. Właśnie doświadczyłem Chat Sentient, związany z siecią The GRID, a w następnym artykule skupię się na tym.