Coraz częściej muszę zwracać się do używanych księgarni w poszukiwaniu literatury faktu, która prawdopodobnie nie miała ostatnich przełomów ani zmian prawnych - matematyka, botanika, historia/archaeologia starożytna, niższe poziomy inżynierii/fizyki. AI sprawiło, że nowoczesne podręczniki/artykuly stały się niewiarygodne.
To frustrujące, że badania pionierskie i obszary z ewoluującymi przepisami nie mają tej bezpiecznej przystani. Sztuczna inteligencja szybko skłania mnie do myślenia, że w tekstach wiedzy będzie potrzebna certyfikowana certyfikacja Ale potem wracamy do powszechnych nadużyć, gdy przechwytuje się uwierzytelnienie
Dystopia polega na uczeniu się od wysokich kapłanów interpretujących tajemne lub bezpośrednim stawieniu czoła idiotycznemu, kłamliwemu bogu maszyny. Mam nadzieję, że ktoś wymyśli rozwiązanie tego problemu.
953