Sam jest jednym z poważnych chadów w tej przestrzeni, mam szczęście, że mogę z nim pracować i nazywać go przyjacielem Wielu ludzi stawia sobie cele i pragnie sukcesu, ale niewielu jest gotowych naprawdę poświęcić czas i wysiłek, aby to osiągnąć. Jest powód, dla którego @SamSteffanina jest tam, gdzie jest teraz Większość widzi tylko ładne zdjęcia końcowego rezultatu i myśli "to ładne, chcę to", nie mając żadnego zainteresowania ciężką pracą, która jest potrzebna, aby tam dotrzeć A wielu ludzi, którzy osiągnęli poziom, na którym jest on w swojej karierze, zaczęłoby zwalniać tempo. Ten człowiek ciągle zadaje pytania, uczy się i szuka sposobów na poprawę. Niezatrzymany Jest coś do powiedzenia o byciu odnoszącym sukcesy, a jednocześnie pozostawaniu naprawdę dobrą osobą. Na początku mojej przygody z Wolves, Sam udowodnił, że jest osobą o najwyższej integralności, której mogłem zaufać w tej przestrzeni Pracowałem wyłącznie w branżach zdominowanych przez mężczyzn przez całą moją karierę (bankowość, przemysł rozrywkowy, gry kryptograficzne), a każda z nich przyniosła czasami nieprzyjemne doświadczenia jako efekt uboczny bycia jedną z nielicznych kobiet w pomieszczeniu Po bankowości i Hollywood, byłem przyzwyczajony do tego, że w najlepszym wypadku nie oczekiwałem, że ludzie potraktują jakiekolwiek obawy lub skargi poważnie, a w najgorszym przypadku doświadczyłem negatywnych skutków za mówienie i bycie "tą dziewczyną" Zaledwie kilka miesięcy po zostaniu nowym Wilkiem, miałem sytuację, która groziła przeniesieniem się do fizycznego świata w WolvesDen i GDC, i niechętnie podniosłem flagę do kierownictwa Wolves Obawiałem się być "tą dziewczyną", gdy ludzie nawet mnie zbyt dobrze nie znali. Ku mojemu zaskoczeniu, Sam i inni potraktowali mnie poważnie i natychmiast podjęli działania. Sam również poszedł o krok dalej i podjął dodatkowe kroki, aby upewnić się, że Wilki w Denie czuły się bezpiecznie (kupując gaz pieprzowy, oferując zamki do drzwi itp.) Nie wiem nawet, czy on o tym wie, ale to był pierwszy raz, kiedy naprawdę czułem się chroniony, bezpieczny i jakby ludzie mieli moje plecy w takich sytuacjach, i to był dzień, w którym Sam zdobył mój szacunek na zawsze.