Za każdym razem, gdy czytam, że Trump "prześladuje swoich politycznych przeciwników", przypominam sobie, że byli pokojowi protestujący z J6, którzy spędzili lata w więzieniu, często w izolacji - a ludzie udawali, że byli "powstańcami", jakby jakaś starsza pani była Stonewallem Jacksonem.