Zapytałem Adama Schiffa, czy obawia się, że jest następny, a on odpowiedział: „To nie chodzi o mnie ani o Letitię James czy Jamesa Comeya. Chodzi o nas wszystkich. Chodzi o to, czy ludzie, którzy stają w opozycji do Prezydenta, wykonują swoją pracę i pociągają administrację do odpowiedzialności.”