Minęło już ponad 9 miesięcy, odkąd pożary Palisades i Eaton przeszły przez Los Angeles. Prosziliśmy o wsparcie federalne, ale nie usłyszeliśmy ani słowa z Białego Domu. Ani jednej oferty. Czy tak wygląda przywództwo? Porzucenie Amerykanów, gdy wołają o pomoc?