gorąca wskazówka: zanim podpiszesz jakiekolwiek dokumenty prawne, wrzuć wszystko do Grok i poproś go, aby "przeczytał to za mnie i powiedział, co powinienem wiedzieć przed podpisaniem" Grok nie jest prawnikiem (jeszcze), ale ty też nim nie jesteś, a przyznajmy, że i tak przeglądasz to pobieżnie, narażając się na duże ryzyko.