szybki przewodnik przetrwania w Buenos Aires po 30 latach życia w tym mieście: > nie noś gotówki, mamy dużo inflacji i nie chcesz nosić torby pełnej banknotów -> użyj karty kryptowalutowej > musisz spróbować tych rzeczy w kwestii jedzenia: milanesas, medialunas, sanguchitos de miga, lody, asado, fernet (to coś innego) > nie korzystaj z transportu publicznego, ubery są tanie, a transport publiczny to ból głowy > nie używaj telefonu na ulicy, albo bądź ostrożny, uważaj na motocykle > zatrzymaj się w Palermo, Colegiales, Chacarita, Núñez, Belgrano, Recoleta, Puerto Madero, Caballito (nie mówię o bliskości konferencji, tylko o dobrych wibracjach i bezpieczeństwie) > bądź gotowy na imprezę, nasze imprezy zaczynają się od "previa" o 21:00, idziesz do klubu około 1:00 w nocy i kończysz około 5:00, potem idziemy na afterparty > jeśli chcesz iść na mecz, znajdź grupę na airbnb, która cię tam zabierze, nie idź sam > w nie-turystycznych rejonach, a nawet w turystycznych, ludzie nie mówią po angielsku, miej gotowego tłumacza > całujemy się na powitanie i pożegnanie z osobami, które znamy > przywieź do domu wino, alfajores i dulce de leche, to tanie i niesamowite > spróbuj dobrych lodów, to coś innego tutaj (rapanui to najlepsze) > nie ruszaj słomki ani nie mów "dziękuję", jeśli ktoś oferuje ci mate > jeśli chcesz wymienić walutę, zapytaj mnie, a wyjaśnię w innym tweecie