Create właśnie zadebiutował w całym kraju w Target. Dziwaczny krok w tej podróży, która w wielu aspektach zaczęła się od mojego poastowania na X. 3 lata temu wstydziłem się, że zaczynam "firmę kreatynową". Unikałem tego, kręciłem i umniejszałem, gdy pytano mnie o to w prawdziwym życiu. Na X, otoczony przez grupę podobnie myślących freaków, mogłem otwarcie pisać o moim podekscytowaniu i postępach firmy. Podzieliłem się znacznie mniej przez ostatnie ~2 lata, ale moje optymistyczne podejście do możliwości kreatyny i moje uznanie dla magii poastowania pozostaje tak silne jak nigdy. LFGummy!