Jest świetna sztuka Maxa Frischa zatytułowana „Podpalacz”, opowiadająca o średniej klasy biznesmenie, który pozwala ludziom, którzy są wyraźnie podpalaczami, mieszkać na strychu, ponieważ nie chce uwierzyć, że to naprawdę są podpalacze, bo wydaje się to niegrzeczne. Kończy się to tym, że jego dom płonie.