etapy radzenia sobie z ludźmi: 1. brak przyjaciół 2. mnóstwo "przyjaciół", towarzyszenie, kolacje, imprezy 3. znalezienie czegoś, co cię interesuje, stawanie się irytującym przyjacielem, który nie przestaje o tym gadać, próby przekonania normików, by zaczęli dbać o zdrowie, przestali pić wodę z kranu, zrezygnowali z antykoncepcji itd. 4. porzucenie tych przyjaciół, rzadziej spędzanie z nimi czasu 5. ludzie są do niczego, są samolubni, chciwi, owcami 6. całkowite oddanie się swojej dziwności, spędzanie dużo czasu w samotności 7. "gdzie do cholery są fajni ludzie" 8. spontaniczne spotkania z ludźmi, którzy są niesamowicie zgodni z twoim najprawdziwszym, najbardziej autentycznym, najdziwniejszym ja 9. zakładanie nowego społeczeństwa z twoim plemieniem gdzie jesteś?