To jest makabrycznie zabawne, gdy ludzie udają, że nie rozumieją tej dość oczywistej różnicy. Spal Biblię, nic się nie dzieje. Spal Koran, no cóż. Ale udawanie, że nie rozumie się oczywistego, to świetny sposób na unikanie debaty, więc ludzie, którzy nie mogą wygrać argumentu, to uwielbiają.