Cóż, cóż, cóż, aureola Fish Heada od Makro w końcu się zsunęła. Żadna niespodzianka - facet to totalny sprzedawca wody święconej. Wyobraź sobie koszty, które będzie musiał ponieść - nie jestem pewien, czy jego udział w opłatach subdoradczych wynoszących 47 bps na ETF o wartości 30 mln dolarów będzie wystarczający... Oszuści zawsze w końcu zostają złapani. Sprawdź to @ParrotCapital