Nie ma branży, która byłaby bardziej lewicowa niż edukacja, i nie ma sektora, który angażowałby się w głośniejsze i bardziej teatralne histerie po Floydzie niż nauczyciele i edukacja wyższa. Przez cały czas, gdy namawiali nas do *bycia lepszym*, porzucili techniki edukacyjne, które są dramatycznie bardziej skuteczne w przypadku czarnych uczniów. Dlaczego to zrobili? Ponieważ modne w edukacji pomysły, które przynoszą słabe wyniki, to biznes wart miliard dolarów, a nauczyciele uważają nauczanie fonetyki za nudne. To złe zachęty na każdym kroku. Jeśli odrzucisz *ekspertów* oraz ich korupcje i biurokracje, bardzo często uzyskasz lepsze wyniki.