Myślę, że pomysł, że można wystawiać bardziej konserwatywnych kandydatów w bardziej konserwatywnych rejonach, jest pocieszeniem dla wszystkich zaangażowanych w partię demokratyczną. Powód, dla którego to nie działa tak dobrze, to fakt, że ogólny wizerunek partii jest bardziej lewicowy niż w 2006 roku.