Myślę, że byłoby krótkowzroczne stwierdzić w tym momencie, że Izraelczycy nie przekształciliby panoramy Abu Zabi czy Rijadu w Gazę, jeśli uznaliby, że leży to w ich interesie. W przeciwieństwie do tego, w co złudnie wierzyli elity Zatoki, USA nie lubią ich ani nie szanują, a jedynie postrzegają jako zasób do wyczerpania, aż w końcu będą mogli ich porzucić.