Wybór mniejszości, którą należy chronić i zapewnić jej bezpieczne przestrzenie na kampusach uniwersyteckich, jest liberalną sprawą. Biali konserwatyści NIGDY nie otrzymali nawet odrobiny wsparcia, gdy byli poddawani brutalnym atakom.
Czas, aby prawica DEI zaakceptowała swoją wrażliwość.
"prawica, która nie jest pokoleniem Boomersów, postrzega Izrael jako lewicową sprawę"
Czy odwiedziłeś choćby jeden kampus uniwersytecki, aby zrelacjonować to odkrycie? Tylko jeden? Jakikolwiek?