Zabiłbym to. Ostatnia scena: Jones szeroko się uśmiecha do kamery w zbliżeniu. Gdy kamera się cofa, widzimy, że siedzi przy stole do wywiadów. Jego usta się poruszają, ale nie słyszymy słów. Zaczynamy słyszeć krzyki w oddali. Syreny alarmowe. Potem głośne i trzaskające dźwięki. Kamera przesuwa się w górę do okna. Miasto płonie, wieżowce przewracają się, gdy kolosalne ciemne kształty poruszają się po ziemi. Cthulhu powrócił.