Prezydent nie mówił tak od dziesięcioleci: "Nie chcę ich w naszym kraju. Niektórzy mówią, że to nie jest politycznie poprawne. Nie obchodzi mnie to. Ich kraj jest z jakiegoś powodu zły. Jesteśmy na krawędzi. Pójdziemy w złym kierunku, jeśli nadal będziemy przyjmować śmieci do naszego kraju."