Może dobrym sposobem na podejście do publikowania muzyki byłoby zaczęcie od kompozytorów, których ludzie znają - fragmenty i linki do utworów, które nie są oczywiste z filmów czy popkultury. Na przykład koncert na róg Mozarta (ma dobre). A potem przechodzenie do mniej znanych kompozytorów, przyciągając ludzi.
Próbowałem to zrobić z 5 tysiącami obserwujących 3-4 lata temu. Nie poszło to zbyt daleko. Może z 230 tysiącami pójdzie lepiej.
25,18K